Witajcie kochani!

PTASIE MLECZKO Z POMARAŃCZOWYM TWAROŻKIEM (4 sztuki)

- jogurt naturalny 250 g
- 1 szklanka mleka
- 2,5 łyżki miodu
- 2 pomarańcze
- starta skórka pomarańczowa
- 200 g chudego twarogu
- 2 łyżki żelatyny
- 3/4 szklanki gorącej, przegotowanej wody
Do jogurtu (200g) naturalnego wymieszanego z mlekiem, 2 łyżkami miodu i skórką z jednej pomarańczy (można dodać również wanilię) , dodajemy ostygniętą żelatynę (2 łyżki rozrobione w 3/4 szklanki wody). Mieszamy energicznie przez chwilę, by nie powstały niepotrzebne grudki, a potem rozlewamy do szklanek i wkładamy do lodówki na około godzinę - aż ptasie mleczko stężeje.
W czasie, gdy Nasz krem tężeje w lodówce, możemy przygotować twarożek pomarańczowy. Wystarczy chudy twaróg, 2 obrane i pokrojone pomarańcze, pół łyżki miodu, 50 g jogurtu naturalnego- zmiksować w blenderze. Ewentualnie do gotowego twarogu, można dodać garść wiórków kokosowych lub pokrojonych orzechów - wtedy masa będzie bardziej chrupiąca :D.
Na stężałe ptasie mleczko wykładamy pomarańczowy twarożek i ozdabiamy listkiem mięty lub skórką pomarańczową. Gotowe!
A'LA SERNIK NA ZIMNO NA GRYCZANYM SPODZIE

- jogurt naturalny 250 g
- szklanka mleka
- skórka z jednej pomarańczy
- 2 łyżki żelatyny
- 3/4 szklanki gorącej, przegotowanej wody
- 2 łyżki miodu
- 1,5 szklanki mąki gryczanej (jeśli ktoś nie przepada za jej smakiem, polecam mąkę pszenną pełnoziarnistą)
- 2 żółtka
- 2 łyki oliwy
- pół szklanki wody mineralnej
Na początku przygotowujemy spód do ciasta - do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, oliwę oraz trochę wody mineralnej (dodajmy więcej, jeśli ciasto nadal jest zbyt suche i nie chce się związać), wyrabiamy ciasto i formujemy kulkę. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, a foremkę (średnica 18 cm, ale może być większa) wyklejamy ciastem, tak jak na tartę, czyli zarówno dół jaki i boki, a widelcem robimy małe ślady, by ciasto nie urosło. Pieczemy przez około 20 minut. Zostawiamy do ostygnięcia.

Czas na krem!
Do jogurtu (200g) naturalnego wymieszanego z mlekiem, 2 łyżkami miodu i skórką z jednej pomarańczy (można dodać również wanilię), dodajemy ostygniętą żelatynę (2 łyżki rozrobione w 3/4 szklanki wody). Mieszamy energicznie i wylewamy na ostygnięty ciasto. Wkładamy na 2 godziny do lodówki, choć ja dla pewności zostawiłam na całą noc :P. Podajemy z masą owoców, kremem z owocowym, konfiturą - z czym tylko nam przyjdzie do głowy.
Wesołych mikołajek!
Patrycja