Witajcie!
Dziś mam dla Was przepis, który powstał przypadkiem. Nie miałam w domu jajek ani tym bardziej ochoty żeby po nie iść do sklepu (tak, jestem tym typem lenia, który woli czegoś nie zjeść niż wyjść po coś do sklepu :D ).
Co będzie potrzebne ma 6 kotlecików?
-brokuły- ja zużyłam cały kwiat bez łodygi
-płatki owsiane błyskawiczne lub zmielone- pół szklanki
-mąka ziemniaczana- czubata łyżka
-przyprawy: sól, pieprz, mięta
-ew. olej rzepakowy do smażenia
Jak przygotować?
1. Brokuły dzielimy na różyczki i gotujemy do miękkości.
2. Odcedzamy brokuły i miksujemy na gładką masę. Dodajemy do nich płatki owsiane, mąkę i przyprawy i całość mieszamy.
3. Formujemy rękami lub łyżką płaskie kotleciki i smażymy na złoty kolor.
Gotowe!
Proste, smaczne i łatwe jak zwykle! Może kiedyś wydam książkę pt. "Szybko, łatwo i tanio w kuchni", bo to najlepiej charakteryzuje moje gotowanie : D
Pozdrawiam Was i życzę miłego weekendu!
Beata
Ps. Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że chciałabym pisać na blogu również o innych rzeczach niż jedzenie. Ciągnie mnie również do jakiegoś lifestylowego czytadła, ale nie wiem czy znalazłby się ktoś kto chciałby to czytać. Jak myślicie?