Wczoraj nie miałam pomysłu na obiad. Byłam trochę zmęczona czwartkową fabryką słodkości na imieniny taty, dlatego postanowiłam zrobić coś iście wytrawnego. Mój wybór padł na szpinak, ale znudziły mi się tradycyjne naleśniki ze szpinakiem dlatego postanowiłam zrobić go zapiekanego w żytnim cieście w kształcie ślimaczków : )
Zabrakło mi jednak szpinaku na wszystkie ślimaczki, więc w tym poście znajdziecie również alternatywne pomidorowe nadzienie.
Zapraszam!
Składniki na 15 "ślimaczków":
-mąka żytnia- 400g
-mąka pszenna- 100g
-jajko r.L
-mleko- 250ml
-drożdże suszone- 7g
-sól - łyżeczka
-rozkłócone jajko do posmarowania
-opcjonalnie ser żółty do posypania ślimaczków
Nadzienie ze szpinaku:
-szpinak w brykiecie - 400g (jeśli chcemy zrobić wszystkie ślimaczki ze szpinakiem, to najlepiej podwoić składniki)
-czosnek- 2 ząbki
-mleko 2%- 50ml
-mąka ziemniaczana- łyżka
-sól, pieprz
Przygotowanie: szpinak dusimy w garnku, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, sól oraz pieprz. Gdy szpinak jest już gotowy zaciągamy go rozrobioną mąką z mlekiem. Chwilę jeszcze gotujemy.
Nadzienie pomidorowe:
-pomidory całe- puszka (bez zalewy, same owoce)
-czosnek
-cebula
-olej rzepakowy- łyżeczka
-pieprz, sól, bazylia, papryka czerwona słodka, szczypta cukru
Przygotowanie: na patelni rozgrzewamy olej, podsmażamy na nim pokrojoną w kostkę cebulę oraz czosnek. Dodajemy pomidory z puszki bez sosu, przyprawiamy. Dusimy chwilę a następnie miksujemy na gładką masę.
Przygotowanie:
1. Mąki mieszamy z drożdżami, dodajemy jajko, sól. Mleko podgrzewamy, ma być ciepłe, dolewamy stopniowo do ciasta i zagniatamy (wlewamy tyle, ile wchłonie mąka). Zagniatamy na gładką masę, przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia.
2. Ciasto dzielimy na pół jeśli chcemy przygotować ślimaczki z dwoma nadzieniami. Jeśli tylko ze szpinakiem to możemy rozwałkować je w całości.
3. Rozwałkowujemy ciasto i smarujemy nadzieniem, tak jak na zdjęciu:
4. Następnie zwijamy całość jak roladę ( koniec ciasta możemy posmarować rozkłóconym jajkiem, żeby się nie rozwaliło):
5. Następnie kroimy ją na plastry, grubości ok. 2,5 cm lub nieco większe:
6. Rozpłaszczamy je lekko, smarujemy po wierzchu rozkłóconym jajkiem, posypujemy serem i układamy na blaszce pokrytej papierem do pieczenia.
Gotowe :)
Proste jak zwykle.
Miłej soboty,
Beata.
