Dziś mam dla Was ciasto, jak to na prawdziwego łasucha przystało. Jednak jak wiecie, staram się szukać alternatyw dla tradycyjnych ciast, tak by trochę zmniejszyć ich kaloryczność i jednocześnie zmaksymalizować wartość odżywczą.
Tym razem padło na ciasto marchewkowe, które upiekłam bez użycia mąki i cukru. W dużej mierze bazowałam na przepisie, który znalazłam na blogu Grochem o Garnek.
SKŁADNIKI NA CIASTO O ŚREDNICY 25 cm:
-marchew - 3 szt
-jajka r.L - 3 szt
-migdały- 200g
-płatki owsiane- 200g
-olej rzepakowy- 50ml
-ekstrakt waniliowy- kilka kropli
-soda oczyszczona- 1/2 łyżeczki
-miód- 70ml
-cynamon
KREM NA WIERZCH CIASTA:
-twaróg chudy- 200g
-miód- 30ml
-banan
PRZYGOTOWANIE:
1. Płatki owsiane i migdały mielimy na pył. Marchew obieramy i ścieramy na tarce o drobnych oczkach.
2. Olej miksujemy z miodem, następnie dodajemy jajka oraz ekstrakt i kontynuujemy miksowanie.
3. Następnie dodajemy marchew, pył migdałowy i owsiany wymieszany z sodą oraz cynamon. Mieszamy za pomocą łyżki.
4. Całość przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i pieczemy 40 min w temp. 180 st. C (wkładamy do nagrzanego piekarnika).
Krem przygotowujemy miksując ze sobą twaróg z bananem i miodem. Gdyby całość była zbyt sucha można dodać łyżkę jogurtu naturalnego.
Gdy ciasto wystygnie smarujemy je po wierzchu kremem i gotowe. Można ułożyć na nim owoce wg uznania. U mnie był to akurat winogron, bo miałam go w domu.
Napiszcie mi potem, czy Wam smakowało : )
Pozdrawiam Was,
Beata