Wczoraj, zastanawiając się, co zrobić na obiad, z pomysłem przyszedł Andrzej.
Zażyczył sobie cannelloni z cukinii, bo w sieci widział jakieś zdjęcie, najprawdopodobniej pochodzące stąd:KLIK.
No i nie było rady, trzeba było wziąć się do roboty : )
Na Facebook'u wczoraj skomentowano, że wygląda tłusto. Być może, ale ser jest na wierzchu i można go pominąć, a tak w ogóle to widział ktoś cannelloni bez sera : )?
To danie to fajna alternatywa dla makaronu, szczególnie, gdy ktoś nie może go jeść.
Co będzie potrzebne?
-cukinia- 2 szt (z najlepiej średniej wielkości, nie za szeroka; z jednej sztuki wychodzą dwa kawałki widoczne na zdjęciu)
-mięso mielone może być drobiowe lub wołowe-200g (wybierzcie takie z małą zawartością tłuszczu lub poproście w sklepie mięsnym o zmielenie kawałka mięsa)
-cebula, czosnek, sól, pieprz, kurkuma, zioła prowansalskie
-koncentrat pomidorowy -2 łyżki
-ser żółty-50-60g (można pominąć)
Jak przygotować?
1. Na początek należy wydrążyć cukinię. My robiliśmy to częściowo łyżeczką i nożem. Trzeba uważać, żeby nie przeciąć skórki.
2. Na teflonowej patelni podsmażamy cebulę z czosnkiem, następnie dorzucamy mięso. Smażymy.
3. Gdy mięso jest już podpieczone dodajemy przyprawy a po chwili koncentrat pomidorowy. Nakrywamy patelnie i chwilę wszystko dusimy, aż smaki się przenikną.
4. Odstawiamy sos do lekkiego ostudzenia. Następnie łyżeczką napełniamy cukinię. Wkładamy je do naczynia żaroodpornego, posypujemy serem i pieczemy w 180-200st. C przez ok. 20-25 min, aż cukinia będzie miękka.
To już wszystko na dziś.
Pozdrawiam Was,
Beata
