Witajcie!
Przeglądając zdjęcia na komputerze przypomniałam sobie, że nie pokazałam Wam jednej fotografii serka homogenizowanego, którą mi przysłał p.Maciej, któremu jak zwykle za to dziękuję ; )
Chcę Wam to pokazać głownie ze względu na to, że serki homogenizowane owocowe podaje się dzieciom, bo są słodkie, dziecko się nim nie zadławi podczas jedzenia w locie no i dzieci je lubią.
Dziś propozycja serka o smaku waniliowym z brzoskwiniami:
Zobaczcie, co tu mamy:
-cukier, glukoza, syrop karmelowy i jakby tego było mało, to jeszcze syrop glukozowo-fruktozowy pozyskiwany przy przetwarzaniu kukurydzy, a jak wiadomo większość upraw jest genetycznie modyfikowana, poza tym syrop posądzany jest za przyczynianie się do powstawania otyłości trzewnej, czyli takiej, gdzie tłuszcz gromadzi się wokół narządów wewnętrznych, dlatego ja staram się go unikać, choć to bardzo trudne.
-substancje zagęszczające: w tym żelatyna wieprzowa, czyli produkt już nie jest dla każdego, no i dodatkowo jeszcze skrobia modyfikowana.
-poza tym karagen posądzany o działanie rakotwórcze, więcej przeczytacie TUTAJ.
-jak przystało na serek owocowy- ekstrakt z papryki dla koloru : D
Jeden mały serek, morze składników.
Jeśli nie macie ochoty kupować serków w sklepach, to ja polecam moją metodę na twarożek:
w blenderze umieszczam twaróg chudy, trochę jogurtu naturalnego i teraz do wyboru albo esencja waniliowa albo ulubione owoce: banany, truskawki lub jedno i drugie, następnie wszystko miksuję, aż całość będzie jednolitą masą.
To już wszystko na dziś.
Pozdrawiam Was,
Beata