7 lutego 2014

JEDZENIE W PODRÓŻY

07:26

Share it Please


Witajcie!

Dziś mam dla Was lekki temat, ale dla mnie bardzo na czasie, gdyż właśnie wyjeżdżam z Krk. W sumie zaraz wracam, ale w podróży jeść coś trzeba, szczególnie w tej dłuższej i nie mam tu na myśli szybkich przekąsek typu chipsy, kupny baton i napój gazowany.

Jeśli interesuje Was ten temat to zapraszam : )


A: Derzsi Elekes Andor, Wikimedia Commons

Gdy byłam małą dziewczynką obowiązywał trend, że każdy szanujący się uczeń musiał zabierać ze sobą na wycieczkę paczkę z jedzeniem. W jej skład wchodziły zazwyczaj chipsy, batoniki, ciastka, paluszki, krakersy itp. Oczywiście nie każdy z Was musiał taki woreczek ze sobą wozić, ale mówię jak to wyglądało u mnie w szkole.

Z wiekiem całe to zamieszanie z podróżami sprawiło, że przestałam się przejmować prowiantami na podróż, co było również kłopotliwe, gdyż jak wiemy w pociągu sobie nie pojemy a na pewno nie w każdym.

Od tamtej pory postanowiłam zacząć dbać o swoje regularne i zdrowe odżywianie, nawet w podróży : )

Co warto wziąć ze sobą "na wynos"?

Ilość jedzenia, które zabieram ze sobą zależy od długości podróży. Jeśli decyduję się na podróż do domu pociągiem to zajmuje mi to z Krakowa ok. 8h. Biorąc pod uwagę regularne spożywanie posiłków to zazwyczaj zabieram ich ze sobą 3.

Podstawą mojego wycieczkowego prowiantu jest kanapka. W tym względzie możemy sobie poszaleć, ale bez przesady, gdyż pamiętajmy o tym, że w publicznych środkach komunikacji jednak nie jesteśmy sami.

Na blogu mamy mnóstwo propozycji kanapkowych zestawień i zdrowych smarowideł.



Jeśli nie chcecie brać ze sobą kanapki to dobrym pomysłem będzie np. jakiś wytrawny wypiek, który Wam je zastąpi. Ja ze swojej strony polecam szczególnie ślimaczki, ale mamy więcej propozycji :)



Kolejną grupą produktów, które można łatwo ze sobą zabrać na wyjazd są świeże owoce, orzechy oraz suszone owoce.


Trochę więcej problemów sprawi zabranie ze sobą surówek lub mixów sałat z warzywami, gdyż po dłuższym transporcie najczęściej warzywa puszczają soki, spływa z nich sos a całość nie wygląda już tak apetycznie jak w trakcie pakowania. Alternatywą są za to wszelkie sałatki z dodatkiem skrobiowym w postaci ryżu/kaszy jaglanej bądź innych, które zaabsorbują nadmiar puszczanych przez warzywa soków.
Przykładem takiej sałatki jest ta z kuskusem i suszonymi pomidorami (widzicie ją poniżej).



Jeśli Wasza podróż nie jest długa to ciekawą opcją do zabrania i wcale nie taką trudną do przetransportowania jak mogłoby się powszechnie wydawać są wszelkie koktajle owocowe/warzywne i ich wzmocnione (nie alkoholem!) odpowiedniki.
Można spokojnie przewozić je w kubkach-termosach, które dostępne są w każdym większym sklepie lub po prostu w termosie.

Możecie zarówno zabrać ze sobą koktajle, które Was nawodnią, ale i takie, które sprawią, że staniecie się syci. Mam tu na myśli szczególnie ryżowy koktajl pomarańczowy, który kiedyś przygotowywałam. Pomarańcze można zastąpić również bananem wtedy będzie to dobry napój zaraz po treningu (taka mała dygresja).



Oczywiście w podróży należy pamiętać o właściwym nawadnianiu. Sporo osób unika spożywania jakichkolwiek płynów, gdyż nie ma w zwyczaju korzystania z publicznych toalet. Rozumiem to doskonale, jednak nie wyobrażam sobie 8h bez picia wody. To już nie jest nawyk tylko styl życia : D

Czyli podsumujmy, co można zabrać ze sobą w podróż:

-pyszne domowe kanapki
-wytrawne wypieki
-zwarte sałatki warzywne
-świeże owoce, suszone owoce, orzechy, pestki, twarde warzywa pokrojone w słupki
-koktajle
-wodę
-ew. coś słodkiego do przekąszenia np. domowy batonik musli, owsiane ciastko lub coś w tym guście.

Jeśli nie macie zbyt wiele czasu na przygotowania to możecie poprzestać na zabraniu ze sobą pieczywa i np. serka wiejskiego. Jest to moje wyjście awaryjne, gdyż nie lubię się pakować i wszystko zostawiam na ostatnią chwilę. Dlatego dość często brakuje mi czasu na przygotowanie sobie czegoś do zjedzenia w podróży, ale zawsze jednak muszę coś ze sobą mieć. W takich wypadkach wybieram właśnie ten zestaw + jakiś ulubiony owoc : )

A Wy co zabieracie ze sobą w podróż? Chętnie poczytam i może zmodyfikuje moje "podróżowe" posiłki.

Miłego dnia Kochani!

Dziękujemy, ze z nami jesteście i że ciągle Was przybywa. Jest to niezmiernie motywujące!

Pozdrawiam Was,
Beata