Jakiś czas temu razem z Akademią Piłkarską Reissa, postanowiliśmy stworzyć serię artykułów o sporcie i żywieniu. Dzisiaj mamy przyjemność zaprezentować pierwszy z nich. Zapraszamy do lektury :D:D:D
Wiosna to czas zmian, dni
stają się dłuższe i cieplejsze, przyroda zaczyna budzić się do życia po zimowym
marazmie. Wiele osób właśnie wiosną
rozpoczyna swoją przygodę z odchudzaniem, oczyszczaniem organizmu, podjęciem
aktywności fizycznej itp.. Jednak, by w pełni sił wejść w nową porę roku i
uniknąć wiosennego przesilenia warto na chwilę się zatrzymać i przyjrzeć swojej
diecie.
Wraz z nadejściem wiosny mamy większy
wybór produktów, o które powinniśmy wzbogacić naszą, dotychczasową, jesienno-zimową
dietę. Zimą trudno o różnorodność, poza tym ze względu na niskie temperatury
preferujemy raczej pożywniejsze, rozgrzewające dania niż lekkie sałatki. Jednak
wraz z przyjściem nowej pory roku mamy ochotę jeść nieco inaczej. Jesteśmy już
zmęczeni spożywaniem owoców i warzyw, które zgromadziliśmy sobie na czas zimy.
Wraz z nadejściem cieplejszych dni, większej ilości słońca, chcemy, by nasze
jedzenie było łatwo strawne, przygotowane na bazie świeżych produktów. Jednak
warto wytrzymać jeszcze chwilę i nie dać się zwieść pełnym koloru, nowalijkom,
które znajdziemy w sklepach. Do ich hodowli wykorzystuje się sztuczne nawozy,
zawierające spore ilości azotanów, dlatego warto poczekać jeszcze chwilę i dać
roślinom szansę dobrze wyrosnąć. Oczywiście nie możemy popadać w przesadę,
jednak warto zachować zdrowy rozsądek i nie spożywać nowalijek w nadmiarze! Co w takim razie włączyć do naszej diety w
początkowym okresie wiosny? Na przykład kiełki, jeśli nie spożywaliśmy ich
wcześniej! Oczywiście najlepiej sięgać po kiełki wyhodowane samodzielnie. Mamy
wtedy pewność, co do miejsca kiełkowania oraz czasu wzrastania.
Wybór
kiełków może przyprawić o zawrót głowy, mamy do wyboru np. kiełki pora, buraka,
jarmużu, lucerny, rzodkiewki, słonecznika, brokułu, rzeżuchy i wiele innych. Najlepiej wyhodować kiełki w domu, przy użyciu
specjalnego urządzenia- kiełkownicy, jednak z powodzeniem wyhodujemy własne ,
przy użyciu zwykłego słoika czy ligniny.
Wraz z nadejściem cieplejszych
dni i z pojawieniem się większej ilości warzyw i owoców, warto wzbogacić swoją dietę o pełne witamin
świeżo wyciskane soki oraz pożywne i smaczne, owocowe lub warzywne koktajle,
które są świetnym urozmaiceniem diety i bardzo dobrym sposobem na przemycenie
wielu cennych witamin i składników mineralnych osobom, które nie lubią
zieleniny.
Świetnym
sposobem na przemycenie chociażby szpinaku jest przygotowanie pysznego
koktajlu. Przepis znajdziecie poniżej
Koktajl ze szpinaku i banana
Składniki:
-szpinak
w liściach- garść
-banan-mały
-jogurt
naturalny-3/4 szlanki
Przygotowanie:
Szpinak
dokładnie umyć, banana obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Wszystkie składniki
umieścić w kielichu blendera i dokładnie zmiksować.
Koktajl
ze szpinaku można z powodzeniem przygotować bez nabiału, przy użyciu mleka roślinnego
lub wyciśniętego soku z pomarańczy. Będzie równie smaczny J
Gdy tylko dostępność warzyw i
owoców się zwiększy, warto wprowadzić do swojego menu więcej dań opartych na
świeżych warzywach. Gdyż to pozwoli na wykorzystanie w pełni ich wartości odżywczej.
Pomijając procesy ich przetwarzania zachowamy więcej witamin i składników
mineralnych, których mogło nam brakować w okresie zimowym, kiedy to opieraliśmy
swoją dietę głównie o dania gotowane.
Cieplejsze i dłuższe dni są
także idealną okazją do zwiększenia poziomu aktywności fizycznej. Wraz ze
wzrostem temperatury warto przenieść dotychczasową aktywność fizyczną na świeże
powietrze. Należy jednak pamiętać, by ubierać się odpowiednio do panujących
warunków atmosferycznych. Najrozsądniej ubierać się na tzw. cebulkę i zdejmować
poszczególne warstwy w razie potrzeby.
Wiosna to również świetna pora, by oddać się dłuższym spacerom.
Przyniesie to korzyść nie tylko naszej sylwetce, ale dzięki słonecznym dniom umożliwimy
również syntezę witaminy D poprzez naszą skórę.
To tylko kilka drobnych
wskazówek, które warto wziąć pod uwagę, wraz z nadejściem wiosny i wprowadzić
je w życie. Być może tym sposobem uda nam się uniknąć wiosennego przesilenia!