22 sierpnia 2014

CO ZABRAĆ ZE SOBĄ NA DRUGIE ŚNIADANIE?

11:06

Share it Please
Witajcie!

Dziś mam dla Was post z propozycjami jedzenia, które możecie z powodzeniem zabrać ze sobą do szkoły/ na uczelnię a w następnym poście "opisowym" spodziewajcie się propozycji dań obiadowych do 500 kcal.

Zapraszam!




Propozycji jest naprawdę wiele. Obecnie, gdy mamy tak szeroki wybór pojemniczków, kubków, misek, miseczek to zabranie czegokolwiek ze sobą "na wynos" nie stanowi już żadnego problemu.

Na rynku znajdziecie duży asortyment różnych opakowań zbiorczych tzw. lunchboxów, w które możecie łatwo zapakować całe dania. Różne rodzaje takich pojemników znajdziecie po kliknięciu w ten link.

DLACZEGO WARTO ZABIERAĆ ZE SOBĄ JEDZENIE DO SZKOŁY?

Regularność spożywania posiłków jest bardzo ważna a w szczególności, gdy się uczymy i zależy nam na zachowaniu pełnej sprawności. Zarówno fizycznej, jak i psychicznej.

W szkole spędza się przynajmniej kilka godzin. Wychodzicie do niej o poranku, zaraz po śniadaniu a wracacie w okolicach obiadu. Zasady zdrowego i racjonalnego odżywiania zakładają spożywanie posiłków w równych odstępach (3-4h), by utrzymać właściwy poziom glukozy we krwi i zapobiec tym samym hipoglikemii, która objawia się ogólnym rozbiciem, osłabieniem, trzęsącymi się rękami, zawrotami głowy a nawet omdleniami. Jednak nie chodzi o to, by wrzucić w siebie byle co, byle co 3 godziny!! Jedzenie, które wybieramy ma kolosalne znaczenie, niektóre produkty trawią się szybciej niż inne a tym samym dostarczają nam energii na różny okres czasu.

CO WYBIERAĆ DO JEDZENIA?

-KANAPKI- wydają się być najprostszym a zarazem najbardziej banalnym rozwiązaniem. Jednak dobra kanapka może zdziałać naprawdę wiele. Trzeba wiedzieć jedynie jak ją przygotować, by spełniła wymagania prostego, wygodnego i dobrze zbilansowanego II śniadania.
Dobra kanapka powinna składać się z pieczywa dobrej jakości. Najlepiej wybierać pieczywo razowe np. z mąki żytniej a jeśli nie macie problemów z jelitami, wzdęciami itp. to możecie spokojnie sięgnąć po pumpernikiel, który zawiera mnóstwo błonnika, co oznacza, że nasyci Was szybko i na długo.
Wybierając chleb zwróćcie uwagę na skład. Powinien być jak najkrótszy i składać się tak naprawdę z mąki, zakwasu, wody, soli i ew. jakichś ziaren, suszonych śliwek. Wszelkie słody, karmel itp. nie są nam potrzebne, dają jedynie złudne wrażenie, ze kupujemy zdrowe, ciemne pieczywo. 
Do pieczywa warto wybrać jakiś dodatek białkowy. Tutaj mamy również szerokie pole do popisu. 
Możemy wybrać:
-pieczony domowy schab, pokrojony w plasterki
-pierś z kurczaka, którą upieczemy w ziołach i pokroimy w plasterki
-twarożek z białego sera z ziołami
-pastę z ciecierzycy lub hummus,
-jajko (dla niektórych osób jajko w kanapce jest nie do przyjęcia, gdyż wydziela swoją charakterystyczną woń. Jeśli Wam to nie przeszkadza, to jest to bardzo dobra propozycja dodatku do kanapki).
Przejdźmy do dodatku tłuszczowego, w przypadku dzieci masło świetnie się sprawdzi. W przypadku osób dorosłych można z niego zrezygnować na rzecz np. awokado czy choćby pesto z pietruszki, które niedawno opublikowałyśmy na blogu. Są to dobre źródła nienasyconych kwasów tłuszczowych. 
Kanapkę powinny dopełnić warzywa. W sezonie letnim jest ich mnóstwo, więc jest w czym wybierać. Swoją kanapkę możecie wzbogacić o sałatę, liście szpinaku, pomidora, ogórka, cukinię, własnoręcznie wyhodowane kiełki itd. Propozycji jest naprawdę mnóstwo.
Kto się oprze takiej kanapce? : )

KANAPKI Z ŁOSOSIEM I PESTO Z PIETRUSZKI

PESTO Z PIETRUSZKI
DOMOWY TWARÓG
PASTA Z CIECIERZYCY
DOMOWE TOFU
PASTA Z OSTROBOKA

Alternatywą dla tradycyjnej kanapki są domowe tortille, które możemy wypiec np. z mąki żytniej. Po dodaniu ulubionych dodatków, zwijamy ją ściśle i kroimy na mniejsze kawałki lub zawijamy całą w folię aluminiową i wkładamy do pojemnika na żywność. 

TORTILLA ŻYTNIA

-Jogurty, koktajle i serki- na pewno są wśród nas amatorzy takich drugich śniadań. Jedyne, co może zniechęcać nas do tego rodzaju jedzenia, to problem z jego transportem. Jeśli jednak wybierzecie się do sklepu, to spokojnie znajdziecie opakowania, które spowodują, że Wasze obawy odejdą w zapomnienie.
Propozycji płynnych drugich śniadań jest mnóstwo. Dodatkowo można wzbogacić je o dodatek węglowodanowy, który spowoduje, że posiłek dostarczy nam więcej energii.
Jeśli lubicie jogurty to wystarczy zabrać do niego np. domowe musli, otręby. Dość często zdarza mi się zabierać ze sobą taki zestaw, kupuję małe opakowanie mojego ulubionego jogurtu naturalnego, biorę plastikową łyżeczkę oraz strunowy, mały woreczek, do którego przesypuje domowe musli wymieszane z otrębami. Gdy mam ochotę coś zjeść po prostu łącze zawartość dwóch opakowań i gotowe.
W przypadku koktajli sprawa nie jest, aż taka trudna, jak mogłoby się wydawać. Na rynku znajdziecie obecnie szeroki asortyment plastikowych kubków z wbudowaną słomką, w których z powodzeniem zabierzecie swój koktajl(ostatnio widziałam takie kubki w Empiku). Jeśli nie znajdziecie takiego opakowania, to uwierzcie mi, że wystarczy zwykły kubek transportowy, bidon. 

KOKTAJLE #1
KOKTAJLE #2
DOMOWY SEREK: BANANOWY, STRACIATELLA
POMARAŃCZOWY KOKTAJL RYŻOWY

-Domowe wypieki (wytrawne)- to dobre podejście do drugiego śniadania, szczególnie, gdy wypiek zostanie nam np. z poprzedniego obiadu/kolacji. Wtedy nie musicie się już martwić o przygotowywanie sobie II śniadania do szkoły. Taki wypiek z reguły łatwo zapakować i ze sobą przetransportować. Poza tym sam w sobie może stanowić pełny, zbilansowany posiłek. Bardzo dobrym pomysłem jest upieczenie sobie np. domowych, żytnich bułeczek z nadzieniem ze szpinaku, pełnoziarnistej focacci itp. 

ŻYTNIE "ŚLIMACZKI" ZE SZPINAKIEM
FOCACCIA, niestety pszenna, bo tylko taką mamy na blogu

-Warzywa i owoce w kawałkach/słupkach- to bardzo dobre rozwiązanie, gdy nie macie wielu lekcji/zajęć lub jako dodatek do II śniadania. Wybierzcie sobie ulubione warzywa/owoce, pokrójcie je na mniejsze kawałki, w razie potrzeby skropcie sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały i zapakujcie do pojemnika na żywność. Oczywiście długie przechowywanie obranych i pokrojonych warzyw czy owoców spowoduje, że stracą one na swojej wartości odżywczej, więc to rozwiązanie nadaje się bardziej dla osób, które danego dnia będą miały mniej lekcji/zajęć.

-Sałatki - jest to rozwiązanie nie dla każdego, gdyż wiąże się z obmyśleniem pewnego planu. Otóż trzeba  zabrać ze sobą osobno warzywa i osobno sos, żeby przypadkiem nie spłynął cały na dno sałatki a warzywa dodatkowo nie puściły wody, bo wtedy sałatka będzie po prostu niesmaczna. Propozycji sałatek może być naprawdę wiele. Na blogu znajdziecie kilka propozycji, które łatwo zabierzecie ze sobą do szkoły. Wybrałam dla Was takie, przy których nie musicie zabierać osobno sosu.

SAŁATKA Z KUSKUSEM, BROKUŁEM I POMIDOREM
SAŁATKA Z BROKUŁAMI I CZERWONĄ FASOLKĄ
SAŁATKA Z ZIELONEJ FASOLKI Z POMIDORAMI SUSZONYMI
SAŁATKA Z SUSZONYMI POMIDORAMI
SAŁATKA Z JAJKIEM I TUŃCZYKIEM

-Suszone owoce, orzechy - to świetna propozycja dla osób, które nie lubią jeść w szkole lub nie mają na to czasu. Wspominałam  na początku, że regularność spożywania posiłków jest bardzo ważna, dlatego nie powinno się ich pomijać. Dlatego też wszystkim osobom, które mają problem ze zjedzeniem większego drugiego śniadania proponuje sięgnięcie po mieszankę suszonych owoców i orzechów. Łatwo je przetransportować, no i przede wszystkim zjada się je w szybkim tempie i nie potrzeba przy tym specjalnych przygotowań, zajmowania miejsca itd. Jest to wybitnie szybkie i wygodne rozwiązanie. Jednak należy pamiętać, że przy dłuższych zajęciach nie będzie wystarczającym posiłkiem.

-Wyciskane soki, soki przecierowe, warzywne, owocowe- jest to bardzo dobry pomysł na dodatek do drugiego śniadania lub jako jego I część, gdy rozbijamy je pomiędzy 2 przerwy. Soki dostarczą Wam sporej ilości błonnika, który da uczucie sytości, no i wyciskane/przecierane soki to źródło wielu witamin i składników mineralnych.

Kończąc już moje propozycje apeluję również żebyście nie zapominali o właściwej podaży płynów, gdyż odwodnienie (lekkie) powoduje gorszą pracę mózgu, ból głowy, ogólne rozbicie itd.. Pamiętajcie, by pić, gdy nie odczuwacie jeszcze pragnienia. Gdy już wystąpi to znak, że nasz organizm się już odwodnił.

To wszystko na dziś. A Wy macie jakieś swoje patenty na drugie śniadania? Co ze sobą zabieracie?

Pozdrawiam Was,
Beata