Nie wiem jak Wy, ale ja mam w życiu pewną zasadę, której staram się zawsze trzymać. Czasami nachodzi mnie ochota na coś zupełnie innego, na danie, które nie wpisuje się w moją codzienną dietę i nie jem go za często. W takim momencie zazwyczaj przygotowuje jakieś danie mączne, które uwielbiam, ale raczej nie jem ich często. Najczęściej wybór pada na pizzę lub jakiś inny wypiek, tym razem jest to focaccia z pomidorami. Robiłam ją pierwszy raz w życiu i wyszła smacznie, aczkolwiek następnym razem ją podrasuję przyprawami : )
Składniki:
-mąka pszenna- 400g
-ciepła woda- 150ml
-drożdże świeże- 15g
-oliwa z oliwek- 2 łyżki
-sól, rozmaryn, pieprz, oregano
-pomidor
-świeża bazylia, mięta
Jak przygotować?
1. Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie i dodajemy ok. pół szklanki mąki pszennej. Mieszamy, zakrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
2. W większej misce łączymy ze sobą mąki, sól, suche przyprawy.
3. Gdy drożdże wyrosną dolewamy je do mieszanki mąk i przypraw i zagniatamy ciasto. Na koniec polewamy oliwą. Powinno być miękkie i odchodzić od dłoni.
4. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na min. 30-40 minut.
5. Prostokątną blachę smarujemy oliwą, wykładamy na nią ciasto, rozkładamy równomiernie i wciskamy w nie pokrojone cienko pomidory. Następnie posypujemy bazylią, miętą, ewentualnie rozmarynem i pieczemy w nagrzanym do 200 st.C piekarniku przez ok. 20 min.
Gotowe :)
A Wy macie swoje ulubione dania, które przygotowujecie gdy macie zły humor i chcecie sobie poprawić nastrój?
Pozdrawiam Was,
Beata
