12 maja 2013

ODPOWIEDZI NA WASZE PYTANIA #3

09:00

Share it Please
Witajcie!

Dziś po raz kolejny mam przyjemność odpowiedzieć na Wasze pytania. Cieszę się, że je zadajecie, bo to znaczy, że interesujecie się żywieniem, zdrowym odżywianiem i chcecie to robić dobrze i z głową.


Pytanie pierwsze zadała Kornelia: spotkałam się kiedyś ze zdaniem, że dieta powinna być uzależniona od grupy krwi, tzn. że np. niektóre owoce wskazane dla jednej grupy krwi mogą mieć zły wpływ na organizm osoby z inną grupą. Czy Pani potwierdza tę teorię? Chcę się dobrze odżywiać i staram się edukować pod tym względem za pomocą specjalistycznych książek, ale w gąszczu przeróżnych teorii naprawdę łatwo się zgubić. 

Jeśli chodzi o dietę uzależnioną od grupy krwi to jestem zdania, że gdyby była ona na tyle skuteczna i przynosiła oczekiwane efekty zarówno zdrowotne jak i te związane z naszym wyglądem to po co byłaby cała ta nauka dotycząca żywienia? Skoro każdy znając swoją grupę krwi mógłby jeść tylko przypisane dla niego produkty i nie byłoby żadnego problemu.
Uważam, że najlepszą dla człowieka jest dieta odpowiednio zbilansowana dostarczająca wszystkich niezbędnych składników odżywczych, a eliminując pewne grupy znacząco to sobie utrudniamy na własne życzenie.

Na kolejne pytanie odpowiadałam już w komentarzu, ale być może ktoś nie doczytał: A co sądzicie o occie jabłkowym?? Czy naprawdę można dzięki niemu schudnąć??

Jest dieta oparta na uzupełnianiu zbilansowanego planu odżywiania właśnie naturalnym octem jabłkowym (dieta Latoszka). Myślę, że ocet jabłkowy, sam w sobie, nie ma jakichś specjalnych właściwości odchudzających, a jeśli jest naturalny, bez spirytusu to też źle nie wpływa na nasz organizm. Jednak nie przypisywałabym mu jakiejś nieprawdopodobnej mocy stwórczej :)

Kolejne dwa pytania zadał Maciej: czy obierać pieczarki? W sensie te małe, ładne ciężko i trochę szkoda. Ale co z dużymi i z taki, z których ta "skórka" sama odpada?

Pieczarki jako grzyby mają właściwość wsiąkania sporych ilości wody, a to wpływa znacząco na ich strukturę i smak. Grzyby powinno się jedynie czyścić nawilżoną wodą ściereczką i poddać obróbce cieplnej (pieczarki możemy jeść na surowo, aczkolwiek ja je zawsze chociaż krótko paruje).  Jeśli mamy możliwość to kupujmy ładne, zwarte pieczarki, a nie te, z których skórka już odchodzi. Jeśli jednak już tak się stanie, to myślę, że taka pieczarka nie ma już pełni smaku, ale jeśli chcemy ją wykorzystać to ja najpewniej taką skórkę bym zdjęła.

Kolejne pytanie: czy jedzenie serka twarogowego tuż przed snem (jakieś 30 minut przed) pomaga zbudować "masę"? 

Jest to bardzo szczątkowa informacja jeśli chodzi o budowanie masy mięśniowej : )
Białko przed snem (często pod postacią chudego twarogu) ma pomóc osobom regularnie ćwiczącym uchronić się przed nocnym katabolizmem. Jeśli ktoś jest bardzo szczupły i niekoniecznie zależy mu na umięśnieniu sylwetki to raczej na samym początku powinien  zrobić sobie komplet badań a potem zbilansować dobrze dietę. Powinien zwiększyć wartość energetyczną jadłospisu, a co za tym idzie, nie będzie to tylko zwiększenie podaży białka, ale również innych składników odżywczych.

Ostatnie na dziś pytanie: Czy nie można łączyć węglowodanów z białkami w jednym posiłku? Czytałam, że wiąże się to z innymi enzymami trawiennymi i powinno się zjeść najpierw węglowodany, np. warzywa, makaron, a po odczekaniu około 30 min. dopiero zacząć białko, np. kurczaka, rybę.

Zwykło się mówić, że nie powinno łączyć się węglowodanów z białkami. Jako uzasadnienie podaje się schemat trawienia poszczególnych składników odżywczych. Mianowicie do strawienia białka potrzebne jest wytworzenie środowiska kwaśnego zaś do węglowodanów zasadowego, których uzyskanie w jednym momencie jest po prostu niemożliwe.
Teraz pewnie wiele osób powiedziałoby, że to dobre uzasadnienie na to, dlaczego nie powinniśmy łączyć węglowodanów z białkami, ale nie jest tak do końca... Ponieważ większość produktów naturalnie cechuje zawartość białka i węglowodanów, dlatego nawet jeśli zjemy owsiankę na wodzie to i tak dostarczymy i białka i węglowodanów. Jeśli zaś zjemy kanapkę z dżemem, to nasz chleb zawiera również białko. Dlatego wyeliminowanie takiego połączenia jest po prostu niemożliwe, no chyba, że będziemy żywić się cukrem : )

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, to czekam na nie w komentarzach.

Pozdrawiam Was,
Beata