Lato to moja ulubiona pora roku, ale nie każdy może
powiedzieć to samo. Dla niektórych gorące dni są synonimem odsłaniania swojego
ciała, a jest to ostatnia rzecz, którą chcieliby robić, ale nie da się przecież
wytrzymać w 30 stopniowym upale w golfie i długich spodniach, no chyba, że mamy
w domu klimatyzację :D. To właśnie latem wielu z nas podejmuje decyzje o
zgubieniu kilku nadprogramowych kilogramów, ale jak się do tego zabrać, by
sobie nie zaszkodzić? Poniżej znajdziecie kilka porad, które możecie zastosować
na początku swojej drogi.
Po pierwsze najważniejsze jest wyznaczenie sobie racjonalnego celu i czasu, w którym chcemy go
zrealizować, bez tego punktu możemy w ogóle nie zabierać się za odchudzanie, no
bo niby skąd będziemy wiedzieć, że już odchudziliśmy się wystarczająco i osiągnęliśmy
to, co chcieliśmy? Zdrowy człowiek powinien gubić nie więcej 1,5-2kg
tygodniowo, aczkolwiek wszystko uzależnione jest od płci, wieku, aktywności
fizycznej oraz wielu innych czynników.
Po drugie należy sporządzić
sobie dwudniową listę produktów wraz z ilością, jaką spożyliśmy danego
dnia, oczywiście dobrze byłoby zapisywać sobie również pory posiłków. W tejże
rozpisce warto zaznaczać także płyny, jakie spożyliśmy danego dnia,
uwzględniając w tym wszelkie napoje kolorowe, kawę, herbatę itp. W tabeli
zawrzeć można również kolumnę, w której będziemy notować, dlaczego zjedliśmy
dany produkt : z głodu, z nudy, dojadałem po dzieciach, podczas oglądania tv itp.
Po trzecie warto dokonać analizy spisanej wcześniej listy i uszeregować sobie wypisane
produktu ze względu na ich wartość odżywczą lub kaloryczną, wszystko jedno,
byleby dokonać analizy, czego jemy najwięcej, o jakiej porze oraz dlaczego. Gdy
dojdziemy do konkretnych wniosków łatwiej będzie nam wyeliminować produkty,
których jemy najwięcej i najbardziej szkodzą naszej figurze.
Po czwarte należy wyeliminowane
produkty zastąpić ich mniej kalorycznymi odpowiednikami. Nie jest to może
łatwe na początku, ale z czasem wchodzi w krew i nasze wybory stają się
niewymuszone a wręcz naturalne. Wymaga to jedynie poświęcenia odrobiny czasu.
Po piąte nie starajmy
się znaleźć gotowej diety w czasopiśmie czy Internecie, bo każdy z nas jest
inny, ma inne potrzeby, upodobania, co może nas zrazić do odchudzania i opóźnić
uzyskanie zamierzonych rezultatów. Dietę należy przygotowywać indywidualnie.
Jestem dietetykiem i naprawdę wiem, co mówię, ale jednocześnie nie mówię tutaj
o tym, że należy z mojej pomocy korzystać, wystarczy wypracować sobie swoje
własne zasady, trzymać się ich i kontrolować.
Po szóste pijmy wodę,
jest to bardzo ważne, jednak i w tej kwestii należy zachować umiar, bo nawet
nadmiar jakże zdrowej wody może nam zaszkodzić. W okresie letnim wybierajmy
wodę przynajmniej średnio zmineralizowaną, a gdy dużo się pocimy lub dużo
ćwiczymy, najlepsza będzie wysoko zmineralizowana.
Po siódme ruch to
zdrowie, nawet dziecko Ci to powie! Nie mówię tu o tym, by zacząć biegać w
półmaratonach, choć z doświadczenia wiem, że przebiegnięcie go, motywuje na
wiele miesięcy J
Wystarczy wybrać najlepszą formę aktywności dla siebie. Lubisz rower? Jedź nim
do pracy. Lubisz biegać? Rozpoczynaj joggingiem swój dzień. Lubisz jogę,
gimnastykę- zapisz się na zajęcia. Lubisz ćwiczyć na siłowni? Inni ludzie Cię
motywują? Wykup sobie karnet w najdroższej siłowni w mieście, tak by było Ci
żal utraconych pieniędzy, gdy przerwiesz treningi. Lubisz ćwiczyć sama w domu?
Opracuj sobie swój trening, kup płyty z
ćwiczeniami, znajdź filmiki instruktażowe na youtube, kup sobie hula
hop, twister, ciężarki, to nie jest Duzy wydatek, a posłuży Ci na lata…
Po ósme nie poddawaj
się, choćby nie wiem, co! Nawet, gdy jednego dnia nie zrealizujesz
wszystkich zamierzonych punktów w swoim planie, to czy ktoś powiedział, że
jutro musi być tak samo? Jutro możesz wziąć się podwójnie do roboty i zamiast
jednego kółka przebiec dwa!
Po dziewiąte jesteśmy
tylko ludźmi! Tak, tak wiem alkohol jest kaloryczny, pizza tucząca, a
ciasta nie wypada tknąć na diecie, bo to niedopuszczalne. Jestem świadoma
każdej z tych rzeczy, ale czy po tygodniu ciężkiej harówki, zdrowego jedzenia i
ćwiczeń nie powinniśmy dostać jakiejś nagrody, by następny tydzień zacząć z
jeszcze większą motywacją? Przecież na diecie nie będziemy zawsze, w życiu
czekają nas jeszcze wesela, chrzciny, imieniny, urodziny i inne imprezy, gdzie
pokus będzie tak wiele, że może się od nich zakręcić w głowie. Nie można raz na
zawsze ze wszystkiego zrezygnować, bo można dojść do wniosku, że każde
spotkanie towarzyskie kusi wieloma pokusami, więc najlepiej byłoby z nich
zrezygnować, a dieta to przecież nie choroba! To tylko stan umysłu, więc nie
dajmy się zwariować :)
Po dziesiąte i najważniejsze, powtarzaj sobie, że nie jesteś na diecie, lecz zmieniasz swój styl
żywienia i życia, a efektem tego jest smuklejsza figura, zdrowie i więcej
radości z życia!!
To tylko kilka porad dotyczących odchudzania, mogłabym ich
wypisać naprawdę wiele, ale to nie o to chodzi, jeśli ktoś z Was chciałby
zmienić swoje życie raz na zawsze, zgubić, to co niepotrzebne, to odnajdzie
swoją drogę, a jeśli będziecie mieć jakiekolwiek problemy, będziecie
potrzebować porady, motywacji czy inspiracji, to służę pomocą :)
Pozdrawiam
Becia