Witajcie!
W ostatni weekend czerwca
wróciłam na chwilę do Krakowa na swoje Absolutorium. Złożyło się o tyle dobrze,
że dostaliśmy w tym samym czasie zaproszenie do nowej czeskiej restauracji, by
spróbować jej specjałów. Takie okazje jak zakończenie studiów wyższych trzeba
świętować, więc bardzo chętnie wybraliśmy się tam na rodzinny obiad.
Zapraszam
na post z kilkoma słowami na temat Zlatá Ulička.
Restauracja
mieści się na ulicy Mostowej 14 w Krakowie jest to świeżo otwarty lokal. Nasza
rodzinka chętnie odwiedza nowe miejsca, więc tym bardziej było nam miło, że
tego dnia mogliśmy zasmakować dań kuchni czeskiej, która dla mnie jak i
Patrycji była nieodkryta, jednak dla
naszego taty była strzałem w dziesiątkę. Ucieszył się na wieść, że wybierzemy
się do restauracji serwującej czeskie specjały.
Menu
Zlatá jest krótkie i zwięzłe a takie lubię najbardziej, znajdują się w nim
również pozycje idealne dla mnie i Patrycji, czyli bez dodatku mięsa.
Na początek sięgnęliśmy po
zimną, domową lemoniadę. Chwilkę poczekaliśmy, bo Pani przygotowywała ją na
naszych oczach, ale było warto, gdyż napój był przepyszny. Jednak, źle
oszacowałam moją pojemność żołądka, bo po wypiciu dużej szklanki lemoniady z
ledwością zjadłam zamówione dania. No, cóż, tego dnia nie popisałam się
umiarem, ale wszystko było tak pyszne, zresztą zaraz zobaczycie.
Na początek postawiliśmy
na zupę, co prawda ciepłą w upalny dzień, ale takiej jeszcze nigdy nie
jedliśmy, więc postanowiliśmy spróbować. Na pierwszy ogień poszła tradycyjna
czosnkowa zupa czeska z serem ołomunieckim i grzankami. Jak dla mnie dość
ciekawe połączenie, szczególnie, gdy ser się rozpuścił.
Wybór
kolejnego dania nie był prosty. Ja
postawiłam na naleśniki z serem kozim i szpinakiem, podane z pieczonymi
warzywami. Patrycja na złocisty smażony ser z sosem tatarskim podany z domowymi
frytkami, zaś Rodzice zdecydowali się na Czeską ucztę.
Wszystkie dania zachęcały
swoim opisem, więc i wybór był trudny, więc trochę zaszaleliśmy z ilością : D.
Dania
były podane w prosty sposób, bez żadnych zbędnych udziwnień. Zobaczcie, jak
ładnie się prezentowały.
![]() |
Czeska zupa czosnkowa |
![]() |
Czeska uczta |
![]() |
Złocisty, smażony ser z domowymi frytkami |
![]() |
Naleśniki ze szpinakiem i serem kozim |
Cała rodzina zgodnie stwierdziła, że dania były bardzo smaczne, ładnie podane. Porcje były duże, więc nie wszystkim udało się zjeść do końca. Oczywiście nie mówię już tu o naszym Tacie, który ma „nieograniczoną” pojemność i prawie sam wciągnął całą Czeską Ucztę : D
Reasumując,
bardzo nam się podobało. Lokal urządzony bardzo stylowo i świeżo. Obsługa w
lokalu była bardzo miła i pomocna, pomimo sporego ruchu radziła sobie świetnie.
Cieszymy się, że mogliśmy spędzić miło
czas w towarzystwie czeskich specjałów.
Dziękujemy
za zaproszenie : )
Pozdrawiamy
Was!